Siedzimy tu już łącznie rok i dwa miesiące. Rambo, nasz piesek, uważa, że to jego dom. Wychodzi z nami na taras, na którym w słoneczne dni pijemy sobie kawkę z sąsiadami z Rumuni spoglądając na Erice. Wieczorami gramy z naszymi sąsiadami w „Chińczyka”. Przy tak „srogiej” zimie jeździmy się kąpać w wodach termalnych gdzie temperatura wody sięga nawet 60 stopni C.

Niezmiennie jesteśmy zachwyceni Sycylią a nasza radość z pobytu tutaj nie ustaje!