Po prostu brak mi słów aby wyrazić radość i zadowolenie z pobytu w Valderice. Powiem jedno, przez te dwa jesienne październikowe tygodnie zapomniałem o deszczowej pogodzie w Polsce oraz uwierzyłem, że można żyć normalnie z niewydolnością nerek. Bardzo wszystkim dziękuję wraz moją żoną Anną. Na pewno wrócimy tam na wiosnę, to już postanowione. Ten wyjazd pozwolił mi uwierzyć, że życie nie kończy się na stacji dializ w Lęborku.